Powiedzmy sobie szczerze – każdy jeździec to trochę magik, trochę logistyk, a trochę... kolekcjoner. Kolekcjoner czego? Rzeczy, które „na pewno się przydadzą w stajni”. Czapraki, derki, kantary – tego nigdy nie za dużo!
No dobrze, ale co naprawdę warto mieć? I co kupić koniarzowi, żeby nie skończyć z kolejnym kubkiem z napisem „Life is better in the saddle”?
1. Żłoby i wiadra – klasyka gatunku
Nie oszukujmy się – koń bez wiadra to jak jeździec bez kawy. A żłób? To po prostu koński talerz degustacyjny – idealny do serwowania pasz, musli, suplementów, owsa i... siana wrzuconego przez pomyłkę. Mamy je w każdej możliwej wersji: wiszące, plastikowe, gumowe – brakuje tylko złotego z brokatem (ale kto wie, może w przyszłym sezonie?).
Wiadra świetnie sprawdzają się nie tylko w stajni, ale też w transporcie i na zawodach – bo koń, jak sportowiec, też lubi jeść z własnego talerza.
Pomysł na prezent: Zestaw "końskiego stołu" – wiadro, żłób i ... worek paszy (amazonka ucieszy się z tego zestawu bardziej niż z bukietu róż).
2. Siatki na siano – slow food po końsku
Siatki na siano to taki dietetyczny talerz degustacyjny dla konia. Dzięki nim koń je powoli, spokojnie i nie robi z boksu pola bitwy. To też ratunek dla jeźdźca, który ma dość codziennego „sianowego tsunami” rozsypanego wszędzie – łącznie z kieszeniami kurtki i w zeszycie do matmy!
Siatki są super łatwe w montażu, przenoszeniu i ... fotografowaniu (tak, siatka z sianem + koń = lajki gwarantowane).
Pomysł na prezent: Kolorowa siatka na siano z karabińczykiem + karteczka „Żebyś nie zjadł wszystkiego naraz, tak jak Twój koń”.
3. Piłki i zabawki – bo koń to nie tylko sportowiec, ale i duże dziecko
Masz konia, który w boksie przypomina lekko znudzonego artystę w okresie twórczej blokady? Daj mu piłkę! Niech się bawi, kopie, turla – czyli robi dokładnie to, co my byśmy chcieli robić w szkole czy pracy, gdyby nie ten cały „dorosły” świat.
Piłki i zabawki to cudowne lekarstwo na nudę, podgryzanie żłobów i ścian, a także... kopytne akty wandalizmu.
Pomysł na prezent: Piłka antystresowa dla konia + piłka antystresowa dla jeźdźca (można się wymieniać).

4. Skrzynki i torby – organizacja to podstawa (podobno)
Nie ma nic piękniejszego niż porządek w stajni. Choć uczciwie mówiąc, to zjawisko występuje równie rzadko co jednorożce. Ale spokojnie – skrzynki i torby pomogą!
Skrzynka to nie tylko magazyn na szczotki do czyszczenia konia, preparaty pielęgnacyjne i ochraniacze dla konia – to też stołek, gdy czekasz pod boksem aż koń łaskawie skończy jeść; stopień, gdy zabierasz się do zrobienia koreczków na konkurs czy gdy musisz powiesić siodło pod sufitem siodlarni, bo tylko tam został wolny uchwyt.
Torba na boks? Praktyczna, pojemna, z materiału łatwego do czyszczenia i – uwaga –z miejscem na klapie idealnym do haftu! Możesz tu wyhaftować imię konia, swoje imię i nazwisko, nazwę klubu lub po prostu - „Nie ruszaj – moje!”.
Pomysł na prezent: Torba na boks z personalizacją + zestaw szczotek. I może kawałek marchewki. Dla konia. Albo dla jeźdźca.
Podsumowując:
Jeśli szukasz praktycznego, zabawnego i naprawdę trafionego prezentu dla jeźdźca - albo dla samego siebie, bo czasem trzeba siebie nagrodzić - postaw na końską codzienność. Wiadra, żłoby, siatki i zabawki – to nie brzmi jak prezent? A jednak, dla koniarza to jak gwiazdka w październiku.
Bo wiesz, jak jest – koniarz nie potrzebuje kolejnego breloczka! On potrzebuje „wiadra z duszą”!
A Ty? Co byś najbardziej chciał(a) dostać w prezencie do stajni?
Wszystko, o czym mówiliśmy (i więcej!), znajdziesz oczywiście u nas – w Twoim ulubionym sklepie jeździeckim. Zajrzyj, zanim koń zje ostatnią siatkę siana.
