Przy zakupie bryczesów często zastanawiamy się, jaki rodzaj leja wybrać. Dla osób nie związanych z jeździectwem jest to dylemat czysto estetyczny. Dla jeźdźców amatorów ważna jest sugestia instruktora lub opinia kolegów ze stajni. Dla zaawansowanych jeźdźców istotne jest jaki rodzaj dyscypliny uprawiają.
Na trening skokowy możemy założyć bryczesy lub legginsy jeździeckie z lejem kolanowym lub pełnym lejem. Zależy to tylko od naszych upodobań co do stroju jeździeckiego. Jedni uważają, że prawdziwe bryczesy to spodnie z pełnym lejem, inni jeżdżą tylko w bryczesach z półlejem. Na skokowych zawodach towarzyskich i regionalnych można zobaczyć obydwa rodzaje leja, nawet z przewagą leja pełnego.
Co innego jeźdźcy zawodowi, którzy startują w konkursach skoków, gdzie przeszkody osiągają nawet 150 cm wysokości. Oni preferują tylko bryczesy z półlejem, bo w przeciwieństwie do dresażystów nie siedzą długo w siodle podczas przejazdu — w dystansach zwykle są w półsiadzie, a w skoku przesuwają się nad siodłem. Lej kolanowy jest dla nich wystarczający.
Dresażyści natomiast są przekonani tylko do bryczesów z pełnym olejem. Ich dyscyplinę charakteryzują elementy wykonywane w pełnym siadzie przez większość treningu czy przejazdu konkursowego. Pełny lej, który zaczyna się wysoko na pośladkach, by potem pokryć wewnętrzną część nóg daleko aż poniżej kolan pozwala na lepszy, bardziej stabilny dosiad, chociaż nie jest jego gwarantem. Tylko godziny spędzone w siodle powodują takie rozluźnienie kręgosłupa i świadomość własnego ciała, że kontakt z koniem i jego odpowiedź na nasze pomoce staje się pełną zrozumienia rozmową, zakończoną sukcesami na zawodach.
Istnieje przekonanie, że lej to wzmocnienie tych miejsc bryczesów, które stykają się z siodłem, więc szybciej ulegają zniszczeniu/przetarciu. Pewnie coś w tym jest.
Inna opinia o konieczności posiadania leja, według nas to błędne przekonanie, że lej zapobiega upadkom z konia, bo nie pozwala na „ślizganie się” w siodle, czyli pełni funkcję zabezpieczenia.
Bezpieczna jazda konna to, oprócz kasku i kamizelki ochronnej, RÓWNOWAGA W SIODLE wypracowana podczas treningów. I żaden lej nam nie pomoże, jeśli nie nauczymy się podążać za ruchem konia.
Lej jeszcze niedawno wykonany był zwykle z zamszu lub tkaniny zamszopodobnej i naszyty na bryczesy. W przypadku złego ustawienia nogi, przekręcenia się nogawki bryczesów lub nieodpowiedniego naszycia mógł powodować otarcia skóry.
Obecnie tak lej pełny, jak i kolanowy to zwykle nadruk silikonowy, często z logo marki jeździeckiej, na naszytym na bryczesach materiale lub, jak to bywa w wysokiej klasy odzieży jeździeckiej, tylko rozsypany w miejscach, gdzie powinien się znajdować. Taki lej stanowi integralną część bryczesów i na pewno nie obetrze nam nogi, całe bryczesy są miękkie i dobrze się układają. Wysokiej klasy technologie implantowania silikonowych elementów na tkaninie nie pozwolą na uszkodzenia powstałe w wyniku prania.